Kompleksowe doradztwo prawne przy transakcji sprzedaży popularnej sieci salonów optycznych

Marszałek i Partnerzy – Adwokaci mieli przyjemność doradzać Klientom będącym właścicielami wiodącej marki na rynku optycznym przy transakcji zbycia udziałów na rzecz międzynarodowego przedsiębiorstwa świadczącego wysokiej jakości usługi medyczne.

Przedmiotem transakcji było przejęcie spółki posiadającej ogólnopolską sieć salonów optycznych, działającej na polskim rynku optycznym od 20 lat.

Za obsługę prawną transakcji odpowiedzialni byli adwokat Iwona Dobkowska – Puławska oraz adwokat Tomasz Dudziński, którzy zapewnili kompleksowe wsparcie prawne na każdym etapie projektu aż do jego ukończenia.

Dziękujemy za współpracę wszystkim stronom transakcji, gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

Ochrona interesów i dobra dziecka w postępowaniu cywilnym

W polskim porządku prawnym istnieje szereg regulacji poświęconych szczególnej ochronie dóbr dziecka. W doktrynie toczą się dyskusje dotyczące faktu, iż mimo coraz większej ilości regulacji chroniących dobro i prawa dziecka, dzieci są podmiotami praw, a nie tylko przedmiotem jego ochrony.

Możliwe do zaobserwowania w ciągu ostatnich lat zmiany społeczne w zakresie podmiotowego traktowania dzieci. wpływają na porządek prawny. Należy wskazać, iż stopniowo kładzie się coraz większy nacisk na fakt, iż dziecko będąc obiektem ochrony, jest również podmiotem praw i wolności.

Jednak obowiązujące na gruncie prawa międzynarodowego przepisy, które swoim zakresem obejmują regulację pozycji procesowej dziecka, nie mogą być szeroko stosowane w Polsce z uwagi na fakt, iż w dalszym ciągu brakuje odpowiednika tych regulacji.

W kodeksie cywilnym w odniesieniu do dziecka używa się terminu małoletni, pojęcie to odnosi się do osoby, która nie uzyskała jeszcze pełnoletności, tj. nie ukończyła 18 lat lub przed ich ukończeniem nie zawarła związku małżeńskiego.

Konwencja o prawach dziecka (ratyfikowana przez Polskę w 1991 roku) w art. 12 gwarantuje dziecku swobodę wyrażania własnych poglądów we wszystkich sprawach, które go dotyczą, a ponadto nakłada obowiązek przyjęcia tych poglądów z należytą wagą, stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka.

Następnie Europejska konwencja o wykonywaniu praw dzieci (ratyfikowana przez Polskę w 1997 roku) w zakresie praw procesowych zapewnia dziecku między innymi: prawo do informacji o toczącym się postępowaniu, które go dotyczy, możliwość wyrażenia własnej opinii, prawo do bycia informowanym o ewentualnych skutkach jego stanowiska oraz każdej decyzji. Jednakże tylko z niektóre z wymienionych praw znajduje swoje odzwierciedlenie w polskiej procedurze cywilnej.

W tym miejscu przede wszystkim należy wskazać na regulacje zawartą w art. 573 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którą osoba, która pozostaje pod władzą rodzicielską, kuratelą lub opieką, może podejmować czynności, w postępowaniu które go dotyczy. Przepis ten reguluje również dwa wyłączenia zdolności procesowej takiej osoby, tj.: brak zdolności do czynności prawnych lub gdy sąd uzna, iż za wyłączeniem lub ograniczeniem tej zdolności przemawiają względy wychowawcze. Co istotne, zdolność do czynności prawnych zdobywa się w momencie ukończenia 18 r.ż., a w wieku od 13 r.ż. do 18 r.ż. małoletni posiada ograniczoną zdolność do czynności prawnych.

Warto jednak wskazać, iż dominujące stanowisko w doktrynie stanowi, iż ze względu na dobro małoletniego, jego osobisty udział w postępowaniu powinien zostać wyłączony, a czynności procesowe powinien podejmować za niego przedstawiciel ustawowy. Przedmiotowe stanowisko koreluje również z praktyką orzeczniczą sądów rodzinnych oraz Sądu Najwyższego.

Istotną zmianą w polskim systemie prawnym była ustawa zmieniająca kodeks rodzinny i opiekuńczy z 2008 roku, która dodała do kodeksu postępowania cywilnego art. 2161, czym wprowadziła zasadę wysłuchania małoletniego poza salą rozpraw „jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala”. Przepis ten reguluje również, iż sąd uwzględni zdanie oraz życzenia dziecka, jeżeli będą one rozsądne.

W 2009 roku uzupełniony został również artykuł 576 kodeksu postępowania cywilnego, którego treść w §2 jest tożsama z wyżej powołanym przepisem, jednakże poszerza krąg spraw, w których można przesłuchać dziecko wskazując nie tylko na sprawy, które dotyczą jego osoby, ale również sprawy, które dotyczą jego majątku.

Wysłuchanie dziecka przez sąd na ogół odbywa się w dedykowanym do tego pomieszczeniu, często nazywanym niebieskim pokojem, który powinien być zaaranżowany w taki sposób, aby sprzyjać komfortowej atmosferze. Jednak równie częstą sytuacją jest wysłuchanie dziecka w gabinecie sędziego.

W czynnościach tych nie biorą udziału strony ani ich pełnomocnicy, w przeważającej praktyce wysłuchanie dziecka odbywa się jedynie w obecności sędziego, co w konsekwencji wyklucza z tej czynności obecność protokolanta.

Z wysłuchania sędzia sporządza notatkę, która obejmuje wnioski wynikające z rozmowy. Notatka nie powinna odnosić się do szczegółu wypowiedzi dziecka. Mają również miejsce sytuacje, w których sędzia korzysta z pomocy biegłego psychologa, który nie musi być obecny w trakcie samego wysłuchania, a często bierze udział w samym sporządzaniu notatki.

Powyżej opisane czynności, mimo iż są praktyką nie wynikają wprost z przepisów, bowiem brakuje regulacji określających szczegółowe postępowanie w zakresie wysłuchania dziecka w postępowaniu cywilnym.

Polski porządek prawny w ciągu ostatnich 15 lat w znacznym stopniu poszerzył zakres ochrony dóbr dziecka. Wprowadzono wiele regulacji dążących do umocnienia podmiotowej pozycji dziecka, w tym przede wszystkim przepisy skupione są na ochronie ich dóbr. Jednakże regulacje dotyczące udziału małoletnich w postępowaniach cywilnych w dalszym ciągu wymagają uzupełnienia, pozwalającego na zapewnienie należytej ochrony praw dziecka przy jednoczesnym uznaniu jego podmiotowości.

 

Ochrona interesów i dobra dziecka w postępowaniu cywilnym – obecność dziecka w sporze – rp.pl

 

Proces i ,,owoce zatrutego drzewa”

Nielegalnie pozyskany dowód powinien być indywidualnie rozpoznawany przez sąd – wynika z wyroku Sądu Najwyższego.

Raptowny rozwój technologiczny niesie ze sobą rozwój możliwości na uzyskiwanie dostępu do różnego rodzaju danych. Okoliczność ta coraz częściej wpływa na postępowanie dowodowe zarówno w sporach rodzinnych, jak i gospodarczych.

Dowody pozyskane z naruszeniem przepisów prawa określane są mianem owoców zatrutego drzewa. Pojęcie to wywodzi się z amerykańskiej teorii prawa, zgodnie z którą, jeśli źródło dowodu lub sam dowód jest skażony, wówczas skażone jest również wszystko, co z niego wynika. W konsekwencji dowody zdobyte w nielegalny sposób co do zasady nie mogą stanowić jedynej podstawy do wydania wyroku skazującego.

Sprawy karne i cywilne

W polskiej procedurze karnej doktryna ta ma zastosowanie jedynie w odniesieniu do funkcjonariuszy publicznych. W pozostałym zakresie kodeks postępowania karnego stanowi, iż bezprawne okoliczności pozyskania dowodu nie stanowią o jego niedopuszczalności (art. 168a k.p.k.).

Na gruncie procedury cywilnej przedstawienie w postępowaniu dowodów pozyskanych w sposób nielegalny jest problematyczne z uwagi na fakt, iż brak jest przepisu, który wprost zakazuje przedstawiania tego rodzaju dowodów.

Konstrukcja przepisów kodeksu postępowania cywilnego regulujących postępowanie dowodowe pozwoliła na wypracowanie kilku stanowisk w tym zakresie.

Regulacja zawarta w art. 3 k.p.c. stanowi o obowiązku stron oraz uczestników postępowania do podejmowania czynności zgodnych z dobrymi obyczajami i przedstawiania w toku postępowania wszelkich dowodów i okoliczności zgodnie z prawdą i bez zatajania jakichkolwiek informacji.

Przedmiotowe niesie za sobą zasadę prawdy formalnej oraz prawdy materialnej, tj. zasady, iż rozstrzygnięcia sądu muszą być zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym oraz z zebranym materiałem dowodowym. Dodatkowo w treści powołanego przepisu została zawarta klauzula generalna stanowiąca o obowiązku postępowania zgodnie z dobrymi obyczajami (a nie zgodnie z prawem).

Interpretacja tego przepisu pozwala na założenie, iż jeżeli strona posiada stosowne dowody związane ze sprawą, nie tylko może, ale ma obowiązek przedstawienia ich w toku postępowania, nawet gdy dowody te zostały pozyskane w sposób nielegalny.

Istotność dowodu

Sam fakt, iż przedstawiony dowód ma jakiekolwiek znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, nie jest wystarczający w postępowaniu cywilnym, bowiem z art. 227 k.p.c. wynika, iż przedstawione dowody muszą dodatkowo posiadać cechę istotności.

Na podstawie tego przepisu sąd dokonuje selekcji zgłaszanych dowodów, oceniając je z punktu widzenia istotności oraz okoliczności faktycznych, których wykazaniu dowody te mają służyć. Wynika z tego, iż szczególne względy istotności mogą przemawiać za dopuszczeniem nielegalnie pozyskanego dowodu w toku postępowania.

Konstytucja i Konwencja o ochronie praw człowieka

Znamienne w tym kontekście są prawa zagwarantowane w konstytucji. Wskazać należy w szczególności art. 45 gwarantujący prawo do sprawiedliwego procesu. W doktrynie obecne jest stanowisko wskazujące, iż zawarty w ww. artykule termin „sprawiedliwość” odnosi się do rezultatów postępowania, a nie wprost do jego przebiegu. Celem zagwarantowania sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy konieczne może być przeprowadzenie dowodu pozyskanego w sposób nielegalny.

Jednakże w doktrynie reprezentowane jest również stanowisko, iż w sprzeczności z powyższym stoją art. 47 i art. 49 konstytucji (gwarantujące prawo do prywatności oraz wolności i ochronę tajemnicy komunikowania się) oraz art. 8 konwencji (gwarantujący prawo do poszanowania życia prywatnego, rodzinnego oraz swojej korespondencji). Wskazuje się, iż celem ochrony ww. praw dowody pozyskane w sposób nielegalny nie powinny być dopuszczane w postępowaniu cywilnym.

Sąd Najwyższy w jednym z wyroków stwierdził, iż przy takich rodzajach dowodów konieczna do przeprowadzenia jest ocena: czy dowód w swojej treści i sposobie uzyskania nie narusza prawa do prywatności, a jeżeli je narusza, to następnie należy ocenić, czy takie naruszenie może być uzasadnione potrzebą zapewnienia innej osobie prawa do sprawiedliwego procesu (wyrok z 22 kwietnia 2016 roku, sygn. akt: II CSK 478/15). Z rozstrzygnięcia tego wynika, iż tego rodzaju dowód powinien być indywidualnie rozpoznawany przez sąd w kontekście sprawy.

Sprawa nie jest jednoznaczna

Zarówno doktryna, jak i orzecznictwo nie reprezentują jednolitego stanowiska, a ponadto wskazują, iż wypracowanie generalnej dyrektywy w tym zakresie może być zadaniem niemożliwym. Jednocześnie konflikt przepisów oraz niejednolitość w orzecznictwie sądów w ocenie wielu przedstawicieli doktryny nie sprzyja pewności prawa.

W praktyce, powołując tego rodzaju dowód w postępowaniu cywilnym, należy zwrócić szczególną uwagę na cechę istotności przedstawianego dowodu oraz znamienność naruszeń związanych z jego pozyskaniem. Oznacza to również, iż w przypadku takiego dowodu należy każdorazowo godzić się z ryzykiem jego niedopuszczenia.